Białko w diecie konia
Białko w diecie konia

Białko w diecie konia

Któż z nas nie marzy o tym, by móc poszczycić się imponującą muskulaturą swojego wierzchowca? Coraz więcej jeźdźców analizuje postępy w treningu nie tylko z punktu widzenia osiąganych wyników, ale również wyglądu swoich koni. Dobrze rozbudowana masa mięśniowa stanowi dziś wizytówkę prawidłowo trenowanego konia – jeśli z jakiegoś powodu mimo wysiłków z miesiąca na miesiąc mięśnie tracą objętość i elastyczność, jesteśmy przekonani, że coś z treningiem jest nie tak.

Jak rzekło stare polskie przysłowie, „bez pracy nie ma kołaczy”. Należałoby jednak dodać, że nie będzie ich również bez mąki.

Oczywiście mowa o białku – jednym z trzech głównych składników odżywczych, który stanowi budulec wszystkich tkanek, a także enzymów i hormonów.

Białko jest kluczem do przyrostu i utrzymania masy mięśniowej u konia. Z drugiej strony konie są szczególnie wrażliwe na nadmiar protein w diecie i objawy ich przedawkowania są powszechnie znane – począwszy od subtelnych objawów, jak pojawianie się miękkich obrzęków na nogach (tzw. opoje), poprzez przejściowe zaburzenia czynności wątroby i nerek, aż po ostre przypadki przebiałkowania prowadzące do ochwatu lub miopatii.

Dobierając dietę dla konkretnego konia należy zatem ze szczególną uwagą przyjrzeć się kwestii zarówno zawartości białka, jak i jego jakości.

Czym jest białko?

Tak samo jak węglowodany i tłuszcze, cząsteczki białka zbudowane są z atomów węgla, wodoru i tlenu. Ponad to wszystkie zawierają azot, niekiedy siarkę i fosfor. Podczas gdy węglowodany i tłuszcze stanowią preferowane źródło energii dla organizmu, białko pełni przede wszystkim rolę budulca - zarówno komórek, jak i enzymów oraz hormonów. Tym samym proteiny mają kluczowe znaczenie dla przebiegu procesów trawiennych, metabolizmu komórkowego, funkcjonowania układu immunologicznego oraz budowy i regeneracji tkanek.

Pojedyncze białko jest łańcuchem aminokwasów – rozbudowanych cząsteczek organicznych o charakterystycznych właściwościach. Spośród 20 aminokwasów białkowych rozróżnia się aminokwasy endogenne (które organizm jest w stanie sam wytworzyć) oraz egzogenne (które muszą być dostarczone organizmowi wraz z pokarmem). Aminokwasy są budulcem białek, ale nie tylko – mogą być również przekształcane w inne typy cząsteczek o aktywności metabolicznej, np. tryptofan odpowiada za wydzielanie serotoniny odpowiedzialnej regulację apetytu, nastroju i zachowania.

Źródła protein w diecie koni

 

Trawienie białek

Proces trawienia protein polega na rozkładaniu łańcuchów aminokwasowych do pojedynczych cząsteczek aminokwasów, które następnie są wchłaniane do krwi przez ścianę jelita cienkiego. Pierwszy etap odbywa się w żołądku, gdzie pod działaniem kwasu solnego oraz enzymów łańcuchy białkowe rozpadają się na krótsze sekwencje (peptydy). W jelicie cienkim większość peptydów jest hydrolizowana, co pozwala na uwalnianie wolnych aminokwasów do krwi wrotnej wątroby. Aminokwasy nie mogą być jednak przechowywane bezpośrednio w komórkach wątroby. Muszą podążać drogą anabolizmu (synteza białek) lub przejść do szlaku katabolicznego. Innymi słowy – koń przyswaja tylko tą część białka, której jego organizm potrzebuje w danym momencie, zaś nadwyżka musi zostać wydalona.

Synteza (anabolizm) białek

Do syntezy białek niezbędne jest dostarczenie aminokwasów w odpowiedniej ilości oraz proporcjach – jeśli zabraknie któregokolwiek z nich, proces zostanie zatrzymany niezależnie od podaży pozostałych aminokwasów. W praktyce oznacza to, że synteza białek jest ograniczona do zawartości najmniej dostępnego aminokwasu w diecie.

Problem doskonale obrazuje „beczka Liebig’a” – niezależnie od jej całkowitej wysokości jesteśmy w stanie wypełnić ją wodą jedynie do górnego poziomu najniższej deszczułki, a każda nadwyżka wody się przeleje.

Przykładem jednego z najmniej dostępnych aminokwasów w białkach roślinnych jest lizyna, która ma szczególne znaczenie w diecie źrebnych klaczy oraz źrebiąt. Kolejnym aminokwasem ograniczającym jest tryptofan ze względu na jego niską zawartość w zbożach.

Wydajność syntezy białek jest zatem uzależniona od składu aminokwasowego protein dostarczonych wraz z pożywieniem. Zwyczajowo mówi się o białku złej i dobrej jakości – im bardziej zoptymalizowane proporcje wszystkich niezbędnych aminokwasów, tym wyższa będzie jego wartość biologiczna.

Katabolizm aminokwasów

Konwencjonalne podejście do żywienia koni opiera się na ocenie całkowitej zawartości białka surowego oraz stosowaniu jego nadwyżek w paszach, by zapobiec niedoborom któregokolwiek z aminokwasów. Należy jednak pamiętać o tym, że aminokwasy nie mogą być przechowywane przez organizm – w przypadku ich niewykorzystania są usuwane w procesie katabolizmu. Proces ten polega głównie na oddzieleniu azotu od szkieletu węglowego. Wówczas uzyskane związki węglowe mogą zostać wykorzystane jako źródło energii (do syntezy glukozy i kwasów tłuszczowych), zaś azot jest wydalany w postaci mocznika. Duże ilości mocznika w znacznym stopniu obciążają nerki prowadząc do zaburzeń gospodarki wodnej organizmu – efektem mogą być m.in. obrzęki nóg, które na ogół zmniejszają się po odpowiedniej dawce ruchu.

Katabolizm zachodzi głównie w wątrobie, ale w przypadku niektórych aminokwasów, jak walina, izoleucyna i leucyna, proces ten jest inicjowany w mięśniach, stając się bezpośrednią przyczyną obniżenia sprawności konia.

Stosowanie wartościowych źródeł białka, suplementowanych niezbędnymi aminokwasami, których brakuje w naturalnych komponentach paszowych, pozwala na znaczące obniżenie zawartości ogólnego białka w diecie konia przy zachowaniu (a nawet poprawieniu!) wydajności procesu rozbudowy tkanki mieśniowej.

Czym się kierować wybierając paszę dla swojego konia?

To najbardziej istotne zagadnienie – kiedy zatem powinniśmy wybierać pasze o niskiej, a kiedy o wysokiej zawartości białka?

Ponieważ organizm konia nie magazynuje aminokwasów i nie wykorzystuje białka, którego nie potrzebuje w danym momencie, pasze wysokobiałkowe (powyżej 12%) należy wybierać tylko i wyłącznie dla koni w zaawansowanym treningu, których zapotrzebowanie wynika bezpośrednio z wykonywanej pracy. Wszystkie konie średnio- i lekko pracujące oraz stojące powinny mieć odpowiednio zredukowane dawki białka w codziennej diecie.

Co w takim razie zrobić w przypadku, gdy chcemy poprawić muskulaturę u konia, który dopiero rozpoczyna pracę? Przede wszystkim powinniśmy wybierać pasze o umiarkowanej zawartości białka (10-12%), za to z dodatkiem kluczowych aminokwasów egzogennych (lizyna, metionina, cysteina, treonina, tryptofan).

U koni stojących lub cierpiących na zaburzenia metaboliczne możemy wybierać wyłącznie pasze niskobiałkowe (poniżej 9-10%). W przypadku koni na rekonwalescencji po kontuzji, gdy szczególnie zależy nam na możliwym utrzymaniu masy mięśniowej aż do powrotu do pracy, rozwiązaniem będą suplementy aminokwasowe o zoptymalizowanym składzie, które pozwolą na uzupełnienie wszystkich niezbędnych aminokwasów bez ryzyka nadwyżki białka w diecie.

Ponad to zawsze warto uważnie obserwować swoje konie i przy wszelkich objawach przebiałkowania (jak puchnięcie nóg, sztywność mięśni, apatia) obniżać dawki wysoko-proteinowych pasz.

 

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl